dzisiaj: 12, wczoraj: 21
ogółem: 1 250 955
statystyki szczegółowe
W meczu III ligi wojewódzkiej Junior Młodszy z MUKP GieKSa była drużyną która rozgrywała piłkę, dominując przez większą część spotkania, wypracowując sytuacje podbramkowe, często kończąc je zagraniami po których piłka, i tu niestety niezbyt pozytywna część obrazu gry, mijała światło bramki choć z założenia powinna co najmniej dawać bramkarzowi rywali okazję co pokazania umiejętności bramkarskich. Tak scharakteryzowany przebieg spotkania pozwala na jego krótkie podsumowanie: zwycięzcą meczu został drużyna która była w stanie oddać celny strzał na bramkę przeciwnika.
Fakt, że w trakcie całego spotkania bramkarze nie mieli, poza pojedynczymi wyjątkami, okazji by zaprezentować swoje umiejętności broniąc piłkę zmierzającą w światło bramki, mógłby nasuwać przypuszczenie, że z boiska wiało nudą, w praktyce jednak w trakcie spotkania było kilka ciekawych zagrań, minusem była skuteczność.
Przykładem nieskutecznych zagrań GieKSy to dwa następujące bezpośrednio po sobie rzuty różne, po których piłka każdorazowo mijała bramkarza i obrońców MUKP jednak po stronie GKS nie znalazł się żaden zawodnik zdolny do zmiany lotu piłki i skierowania jej do bramki gości, sytuacja sam na sam z bramkarzem K. Stachowiaka który lekkim plasowanym strzałem minął bramkarza nieomieszkująca równocześnie minąć pustej bramki czy też rzut wolny egzekwowany przez P. Kościelnego z bocznej strefy boiska po którym przedłużona przez P. Poniatowskiego piłka po raz kolejny minęła bramkę. W tym samym czasie, czyli w trakcie pierwszej połowy goście nie zdobyli się na sytuację niosącą w sobie zalążek gola.
Druga połowa wyglądała podobnie jak pierwsza, a z trzech klarownych sytuacji na bramkę udało się zamienić jedną. Niepowodzeniem zakończyły się dwie akcje z gry, czyli wyjście szybką kontrą i sytuacja P. Kołodzieja sam na sam z bramkarzem gości oraz druga, gdy piłkę po wybiciu przez bramkarza GKS przejął K Stachowiak podał do będącego na lewym skrzydle P. Kołodzieja, który następnie odwdzięczył się celnym dośrodkowaniem do K. Stachowiaka którego strzał głową padł łupem bramkarza. Sukces w postaci jedynego gola spotkania przyniósł rzut wolny egzekwowany przez K. Skrobka, który pokonał bramkarza niezbyt mocnym strzałem pomiędzy bliższym słupkiem a murem przeciwnika.
Po stracie gola nic już nie mający do stracenia goście częściej przechodzili do ofensywy jednakże nie sfinalizowali żadnej sytuacji skutecznym wykończeniem kilkukrotnie przy tym zgłaszając swoje pretensje co do interpretacji pozycji spalonej. Co do interpretacji niektórych zagrań to trzeba przyznać, że sędzia miał utrudnione zadanie gdyż, raczej niestandardowo dla rozgrywek ligowych w tej kategorii wiekowej, spotkanie odbywało się bez sędziów bocznych.
Reasumując goście, a w szczególności ich sympatycy, nie szczędzili swoich krytycznych uwag dotyczących prowadzenia gry przez sędziego, ale jak się wydaje w dużej części był to rezultat frustracji wynikającej z nieumiejętności poradzenia sobie z dobrze zorganizowaną grą GKS, sam zaś końcowy wynik odzwierciedla przebieg spotkania.
Jako ciekawostkę można dodać, że raczej niestandardowo dla tej grupy wiekowej (rozgrywki roczników 1998/99) dwu z trzech graczy którzy weszli na boisko w trakcie gry to gracze rocznika 2000, wspomniana dwójka była m.in. autorem akcji która zakończyła się, jednym z nielicznych w tym spotkaniu, celnym, niestety niezbyt silnym, strzałem na bramkę MUKP.
16-05-2015 godz. 11:00, Katowice, boisko Rapid
GKS Katowice - MUKP Dąbrowa Górnicza 1:0 (0:0)
1:0 51 min. rzut wolny K. Skrobek
Skład GKS:
Marcin Steciak - Patryk Kościelny, Mateusz Wąsik, Adrian Walendowski, Artur Przybyłowski - Piotr Kołodziej, Daniel Toroń, Daniel Skrobek, Paweł Poniatowski - Kamil Stachowiak, Mateusz Olszynka
Rezerwowi:
Małecki, Jedyński, Jan Żabnicki
Trener: Tomasz Rogalski
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.